Zwiedzanie Neapolu zaczynamy od Castel Nuovo, to najbardziej Charakterystyczny punkt Neapolu, następnie wizyta w Teatro San Carlo, wspaniały Teatr, dowiadujeny się iż starszy od La Scala w Mediolanie... naprawdę imponujący wystrój... jeszcze tylko spacerek po Piazza del Plebiscito i panorama na Zatokę Neapolitańską i Wezuwiusza...
Dalej jedziemy do Katerdy San Genaro gdzie jest słynna Krew Św. Januarego która 2 razy do roku znmienia się ze stanu stałego w stan płynny na oczach tysięc modlących się wiernych...
pod Katedrą ustawiam w GPS-ie Via dei Tribunali... no i zaczyna się przygoda... GPS wprowadził Nas w wąziuteńkie Neapolitańskie uliczki... przed nami jechał fiat UNO, no to i ja jadę dzielnie tak długo aż... UNO przejechało a ja Naszym Mercedesem stwierdzam iż nawet po złożeniu lusterek nie przejadę... no to trzeba cofać... jakaś kobiecinka musi zabrać suszarkę z praniem bo przy wycofywaniu Auto nie chce się złamać nie zabierając prania ze sobą... jest, wróciliśmy na główną ulicę parkujemy i idziemy na pieszo...
Docieramy na uliczkę Via San Gregorio Armeno gdzie produkuje się Piękne Szopki Bożonarodzeniowe... my też kupujemy sporą szopkę dla siebie...
już grubo po zmroku wracamy tępem ekspresowym do Rzymu... na Autostradzie wyprzedza Nas kolumna samochodów Dyplomatycznych z obstawą... jadą Non Stop 200/220 km/h a my równiutko za nimi Naszym Mesiem... po 45 min jesteśmy na przedmieściach Rzymu a zaraz potem w Domu...