Około 12.00 wyjeżdżamy w kierunku stolicy, niestety już za Toronto zaczyna padać i leje aż do samego końca podróży, tak że po drodze nic nie zwiedziliśmy bo ciągle deszcz i deszcz, żeby tylko jutro się wypogodziło…
na szczęście w Ottawie przestawało padać i po godzinie od Naszego przyjazdu już nie padało, szybko znajdujemy przyjemny Hotelik blisko Parlamentu i co ważne także z Parkingiem i idziemy spać… jutro planujemy wstać wcześnie rano…