Do Teheranu dolecieliśmy na 4 rano. Na lotnisku odprawa bardzo sprawna, tak że po 20 minutach witaliśmy się już z naszymi gospodarzami którzy przyjechali po nas na lotnisko 3 samochodami.
W domu już czekało na nas pyszne śniadanie, potem trzeba było trochę poplotkować o tym i o tamtym i o godz 10.00 zamiast iść spać decydujemy się iść na spacer po mieście.
Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne, ludzie się do nas uśmiechają, pozdrawiają, próbują zgadnąć po angielsku.