z przystankami w Naxos i Paros wracamy po północy na Kontynentalną część Grecji, już mamy plany: następnym razem będzie Mikonos, ponoć też piękna wyspa... i też moje białe domki i wiatraki... widziałem na widokówkach...
odbieramy samochód i jedziemy nocą z postojem na kilka godzin snu w kierunku Olimpii...