Wjazd do Algonquin Provincial Park jest płatny ale mamy szczęście bo na bramkach wjazdowych wszystkie kasy biletowe są zamknięte tak że trochę zaoszczędziliśmy… już zaraz po wjeździe na teren parku widzimy znak drogowy przy którym muszę sobie zrobić fotę… czyli uwaga na łosie przez najbliższe 50 km… ciekawe czy i Nam się uda zobaczyć łosia? nie musimy długo czekać, po kilku minutach tuz przy drodze może z 10 metrów od nas w mokradłach chodzi sobie Najprawdziwszy Żywy łoś , kilka kilometrów dalej kolejne stadko łosi chodzi po mokradłach… jesteśmy usatysfakcjonowani, widzieliśmy w Kanadzie na wolności łosie… zmęczeni ale zadowoleni z dzisiejszego dnia, już po zmroku kierujemy się w kierunku Toronto…