Geoblog.pl    Mario    Podróże    2010 - USA - Kanada    Filadelfia
Zwiń mapę
2010
17
maj

Filadelfia

 
Stany Zjednoczone Ameryki
Stany Zjednoczone Ameryki, Philadelphia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9442 km
 
Na szczęście głowa po wczorajszym dniu nie boli, a lekki kacyk jest do zniesienia, więc Plan na dzisiaj to wczesna pobudka i wyjazd do Filadelfii… był to nasz jeden z obowiązkowych punktów pobytu w USA

Wyjeżdżamy razem z Agatą rano samochodem w kierunku stanu Pensylvania, podróż dość nudna ponieważ jedziemy Autostradą… nawet policji zatrzymującej piratów drogowych nie spotkaliśmy… chociaż Agata jeździ BAAARDZO zgodnie z przepisami, czyli na Autostradzie 110 km/h bo tyle mówią przepisy… czasami się zastanawiam na co im autostrady z 4 pasami skoro Amerykanie po prostu nie potrafią jeździć, może właśnie dla tego !?

W Filadelfii parkujemy na jakimś parkingu piętrowym w centrum i dalej wszystko zaliczamy z buta, na początek oglądamy Katedrę przed którą stoi pomnik Tadeusza Kościuszko, następnie idziemy szeroką dość pustą aleją Parkway w kierunku Muzeum Narodowego, Agata z Davidkiem zostają na murku kwietnika w 3/4 alei a my idziemy pod pomnik przed muzeum, tutaj zaliczam jeden z najważniejszych (przynajmniej dla Mnie) punktów Filadelfii… czyli schody po których w filmie Rocky, Sylwester Stallone zawsze wbiegał podczas swoich treningów… robie dokładnie tak samo… szkoda tylko że na szczycie schodów na środku placyku nie ma statuy Rockiego Balboa, robimy kilka fotek i…
Statua jest, dokładnie ta sama co w filmie Rocky, stoi ona z prawej strony na dole schodów… no to jestem usatysfakcjonowany, jest niewielka kolejka aby zrobić z Rocky-m fotkę… nawet Ania która nie przepada za tego typu atrakcjami sobie robi Fotkę ze statuą Rockiego… cieszę się bo zaliczyłem pierwszy z dwóch dla mnie obowiązkowych punktów w Filadelfii…
Wracamy do Agaty i Dawidka po ok. 40 minutach (miało być 5-10 min) u Nas jest tak zawsze, Agata jest trochę na Nas wkurzona i stwierdza że od tej pory będzie Nas pilnowała… dobre sobie, pewnie jeszcze Nas nie zna… :))), Agata jest moją przybraną siostrą, ale jest dla mnie tak samo bliską osobą jak dwie pozostałe rodzone siostry… dzięki ci Agatuś za to że jesteś… Cmooook… ale i tak nas nie upilnujesz… :-)

Razem już w komplecie idziemy w kierunku Philadelphia City Hill, jest tutaj bardzo ładna fontanna LOVE oraz Masonic Temple… przy placu też jest Mc Donalds z którego w Rzymie korzystamy dość rzadko, ale na wyjeździe można w nim zjeść tanio i smacznie… ciekawostką jest to iż kanapki Mc Donaldsa w USA są zupełnie inne niż w Europie… Agata z Davidkiem idą do Mc Donalds a My dosłownie im uciekamy na 20 min. aby porobić Fotki i zobaczyć City Hall i Świątynie Masońską ze wszystkich dostępnych stron… Po Naszym powrocie Agata nawet zbyt dużo nie marudziła, pewnie stwierdziła że te typy tak mają i dała za wygraną, po posiłku idziemy do najważniejszego miejsca w Filadelfii, czyli Independence Hall…

Tutaj właśnie podpisano 4 lipca 1776 roku Deklaracje Niepodległości, sam gmach niezbyt wielki, ale bardzo urokliwy, wchodząc na teren zabudowań przechodzi się przez dość dokładną kontrole, a do kolejnych budynków wchodzi w grupach 25 osobowych co 30 min, w głównym gmachu jest wystawiona oryginalna Deklaracja Niepodległości, nawet udało mi się zrobić fotkę a panowie z ochrony nawet zbytnio mnie za ten występek nie skarcili, usłyszałem tylko No Foto, przeprosiłem ale fotkę mamy… kolejno idziemy zobaczyć słynny Liberty Bell (Dzwon Niepodległości), jest on obecnie wystawiony w muzeum znajdującym się z prawej strony placu przed Independence Hall, zdjęcia dzwonu można robić co też czynimy…

Spacerkiem idziemy w kierunku nabrzeża, zwiedzając po drodze Second Bank of the USA oraz zaliczając w bocznej uliczce sklepik z pamiątkami gdzie ceny oczywiście są o połowę niższe niż przy Independence Hall, przy nabrzeżu Agata nas zaskakuje mówiąc że chce Nam pokazać Muzeum Morskie w którym znajduje się oryginalny statek podwodny USS BECUNA, dwa razy nie trzeba nam rzucać takiej propozycji… jednak jak dochodzimy do Kasy Biletowej pani mówi że już zamknęła bajzel… ale 20$ bez rachunku otwiera już zamknięte od 10 min wejście, dostajemy na zwiedzanie 30 min… Statek podwodny jest bardzo ciekawy, tym bardziej że jesteśmy sami w jego wnętrzu, możemy spokojnie wszystkiego dotknąć, porobić fajne Fotki… naprawdę jest Super, Agata 1:0 dla ciebie za ten pomysł… bez Ciebie pewnie byśmy tego nie zobaczyli a naprawdę było warto… chcąc wyjść z Muzeum przechodzi się jeszcze przez parowiec USS Olympia który jest także ciekawy ale nie robi już takiego wrażenia…
Wracając w kierunku Naszego Parkingu odwiedzamy także bardzo malowniczą uliczkę Elfreth`s Alley przy której stoją najstarsze kamienice miasta z XVIII w, odwiedzamy cmentarz na którym jest grobowiec Benjamina Franclina oraz niedaleko niego znajduje się Mennica USA gdzie drukowane są Zielone Banknoty… przechodząc w tą stronę przez chińską dzielnicę docieramy na parking i wyjeżdżamy w kierunku Nowego Jorku…
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (134)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Mario
Kicius & Myszka
Ania & Mario Jackowscy
zwiedzili 46.5% świata (93 państwa)
Zasoby: 1792 wpisy1792 332 komentarze332 9966 zdjęć9966 4 pliki multimedialne4
 
Nasze podróżewięcej
06.01.2023 - 20.01.2023
 
 
05.08.2022 - 06.10.2022