Jadąc w kierunku domu Agata robi Nam kolejną niespodziankę zatrzymując się na chwilkę w Princeton, jest to słynne miasteczko uniwersyteckie gdzie pracował i wykładał m.in. Albert Einstein i wielu innymi słynnych naukowców...
Zabudowa miasteczka jest podobna jak w University of Toronto ale klimacik panujący tutaj jest bardziej przyjemny… jest wiele cichych zielonych zaułków i wszech obecna staro angielska majestatyczna zabudowa… uniwersytet zajmuje powierzchnię 647 hektarów gdzie co roku rozpoczyna naukę 6000 studentów… nic dziwnego że jest to jeden z najznakomitszych Uniwersytetów Świata skoro panująca tutaj atmosfera już zachęca do studiowania…
Tradycyjnie z planowanego postoju na 15-20 min robi nam się ponad godzinka… ale jak tu sobie odpuścić takie ciekawe miejsce… niestety już się ściemnia i ruszamy w kierunku domu obiecując sobie że kiedyś tutaj wrócimy na nieco dłużej…