Jedziemy do Dubaju prosto pod Burj Khaliffa...
Dzisiaj wygląda tutaj zupełnie inaczej niz zwykle kiedy tutaj byliśmy wcześniej... promenada zniknęła całkowicie, wszędzie ustawione stoliki, które można jeszcze gdzie nie-gdzie zarezerwować... niestety seny są kosmiczne, stolik z sylwestrowym menu to cena 1200 AED od osoby... jeszcze nigdy nie wydaliśmy takiej kasy na żadnego sylwestra...
Zastanawiamy się chwilkę, jednak widzimy że z ostatnich wolnych 3 stolików zostały już tylko 2, i co chwile ktoś podchodzi i pyta czy są jeszcze wolne miejsca... rezerwujemy na godz nasz wybrany stolik.
Okazuje się że w inny sposób nie da się dostać nawet w okolice promenady, czyli jedyne wyjście to wykupiony stolik w restauracji przy promenadzie. Wykopując stolik dostaje się zaproszenie i opaskę na rękę która będzie przepustką do strefy pod Burj Khalifa
Postanawiam przejść się po innych restauracjach, aby zapytać o ceny i wolne stoliki... wszędzie jednak drożej min. 1500 AED i miejsca mniej atrakcyjne, bo zawsze Burj Khaliffa słabo widoczny... wracam do stolika do mojej Ani i podejmujemy decyzje... chyba słuszna...
"Skoro już tutaj jesteśmy w Noc Sylwestrową to musimy się zdecydować, inaczej będziemy tego żałować przez całe życie"
...idziemy do Bankomatu, wyciągamy kasę i płacimy 2400 AED (580 EURO) za nasz stolik na dzisiejszy wieczór.
Niestety hotele na dzisiejszy wieczór tez maja ceny z kosmosu, nam dwa dni temu udało się zarezerwować pokój w hotelu 1* w cenie 105 Euro za 2 noce, niestety hotel jest w sąsiednim Emiracie Ajlun... godzinka jazdy od Dubaju, ale wolimy zaoszczędzić na hotelu i mieć SUPER SYLWESTRA