2016

mar

... jest Efekt Wooow

Maroko, Imlil

Przejechano 2217 km

Budzimy się rano, za oknem mamy piękne majestatyczne góry Atlas, widok jest dosłownie powalający... efekt wooow jest... :-D

Po pysznym śniadanku ruszamy na trekking po Atlasie, chciałoby eis wyruszyć w góry na 2-3 dni, niestety tym razem musi nam wystarczyć pół dnia, bo nie mieliśmy tego absolutnie w planach, nie mamy ani butów ani odzieży odpowiedniej aby wyruszyć na dłuższy trekking, ale na szczęście do Maroko jest dość blisko, tylko 3,5 godz lotu, a bilety można często kupić za niewielkie pieniądze więc na pewno do Imlil jeszcze wrócimy...

Nie będę się wiele rozpisywał zdjęcia mówią same za siebie :)

Zdjęcia (38)

Komentarze (4)

migot - 2016-03-19 11:45

Pięknie - a akurat tam nie byłam! A zdjęcie w tradycyjnej dżelabie przypomina kadry z filmu Jarmuscha "Only lovers left alive" ;)

pamar - 2016-03-19 13:28

Piękne zdjęcia!
Ostatnio ostrzega się przed podróżami do Maroka, ale w Waszej relacji nie ma niczego niepokojącego. Mam nadzieje ze było bezpiecznie

Mario - 2016-03-19 16:04

Zrobiliśmy po Maroko ponad 2500 km, z południa na północ i wszędzie jak najbardziej czuliśmy się bezpiecznie, Marokańczycy naprawdę pozytywnie nastawieni do turystów, nikt nie skarżył się na rządy ich Króla... też jestem zaskoczony tymi komunikatami o ewentualnym niebezpieczeństwie.
Pewnie wynika to z tego że jakaś komórka terrorystyczna np. z Tunezji czy Algierii, może się przedostać do Maroka i dokonać zamachu... ale jeśli będziemy na to patrzeć w ten sposób to takie samo niebezpieczeństwo jest w Rzymie, Londynie, Madrycie czy Nowym Yorku, a także Warszawie choćby z tego powodu że nikt się tam zamachów nie spodziewa !?