Do Izmiru dojeżdżamy po godz jazdy... jest diabelnie późno bo dochodzi godz. 15.30, postanawiamy że nie będziemy się bawić z autobusikiem do Centrum i po małym targowaniu bierzemy TAXI (za 10 Euro) do Hotelu po bagaże i z powrotem na dworzec Autobusowy, przejazd w 2 strony zajmuje nam 50 min...
Ania wpada do budki po 2 Kebaby na wynos, a ja lecę do kasy po bilety na Autobus, niestety biletów na 16.30 już nie ma, najbliższe dostępne są dopiero na godz 17.00, niby to tylko 30 min później, ale dla nas przy takim opóźnieniu to jest to sporo czasu, szukamy w innych agencjach i okazuje się że jest jeszcze Autobus o 16.45, zawsze to 15 min. wcześniej... Ania już się zastanawia czy nie zrezygnować z Pamukkali, gdyż szanse że je zobaczymy są nikłe, ja jednak postanawiam spróbować... jak nie zdążymy to trudno.
Wsiadamy do Autobusu i tutaj pierwszy OGROMNY SZOK, Autobus niesamowicie wygodny, siedzenia lotnicze, sporo miejsca na nogi (nawet ja ze swoimi szczudłami wygodnie siedzę), w siedzeniu każdego pasażera Telewizorek z Multimediami (Gry, Filmy, Teledyski), jesteśmy w szoku bo takiego wypasu w Autokarze jeszcze nie widzieliśmy, a w Turcji to zupełnie się tego nie spodziewaliśmy... standard niczym w Samolocie Emirates... ciągle jeszcze nie mogę wyjść z podziwu...
Autobus odjeżdża punktualnie, natomiast miejsca wszystkie znów zajęte... zaraz po wyjechaniu z miasta, Pilot-Steward roznosi wodę, zaraz potem soczki i Coca Cole, następnie słodki deser i gorącą kawę lub herbatę... obsługa więcej niż wyśmienita, polscy i europejscy przewoźnicy powinni w kwestii transportu Autokarowego uczyć się od Turków... już wiemy że za rok do Iranu jedziemy drogą lądową przez Turcję... z takim serwisem przejazd przez Turcję to będzie sama przyjemność.