Wczoraj siedzieliśmy dość długo więc dzisiaj pobudka była z małym poślizgiem, tylko Małgosia wstała o godz. 7.00 do pracy, natomiast cała reszta zwlekła się łóżeczek dopiero po 10.00, spało się bardzo dobrze i praktycznie bez żadnych kłopotów nasz organizm przestawił się na czas Amerykański.
Plan na dzisiaj jest taki: aby się przywitać z Manhattanem i Nowym Yorkiem, około południa jedziemy metrem na Manhattan, na Grand Central, gdzie dalej postanawiamy się wybrać pod Siedzibę ONZ, byliśmy tam w kwietniu, ale na masztach nie było wtedy flag Państw zrzeszonych w ONZ więc fotki wyszły jakieś takie niezbyt ciekawe. Już na miejscu okazuje się, że dzisiaj wpuszczają do środka odwiedzających, więc nie zastanawiamy się zbyt długo i wchodzimy do środka. Siedzibę ONZ można zwiedzać tylko z przewodnikiem w małej zorganizowanej grupce, (wstęp 16,00 Euro, 11,00 Euro studenci). W trakcie Touru oglądamy m.in. salę Posiedzeń ONZ, którą nie raz widziało się w różnych Filmach, odwiedzamy tez salę Obrad Rady Bezpieczeństwa oraz wiele innych ekspozycji, ONZ ma również swoją pocztę, na którą także zaglądamy.
Po zobaczeniu wszystkiego idziemy na Metro i jedziemy na Downtown w okolice WTC gdzie robimy kilka fotek już po zmroku i dowiadujemy się gdzie i jaki sposób można zrobić rezerwacje na 9/11 Memorial.na kolejne dni.
Około 18.00 wracamy na Greenpoint, krótki postój i wszyscy razem o 19.00 ruszamy z powrotem na Manhattan do Radio Citty Hall na musical Christmas Show.
Na Manhattanie jesteśmy sporo przed czasem więc idziemy pod Rockefeler Center zobaczyć jak już ustawiają słynna Bożonarodzeniową Choinkę, i tutaj mamy prawdziwy cud Bożonarodzeniowy, nagle tym samym chodnikiem na wprost Nas idzie Ania Łuczak, koleżanka z którą ostatni raz widzieliśmy się 14 lat temu, tuż przed jej wyjazdem do USA. Potem nasz kontakt się jakoś urwał i nawet czasami się zastanawialiśmy co się z Nią dzieje… jednak świat jest mały, spotkać się przez przypadek z kimś kogo się nie widziało tyle lat i to na drugim końcu świata… nieprawdopodobne : -), wymieniamy się tylko telefonami ponieważ musimy iść już na Musical
Christmas Show jest niesamowicie kolorowy, naprawdę piękny i doprowadzony do maksymalnej perfekcji, taki Show można zobaczyć tylko na Broadwayu w Nowym Yorku… będąc w Nowym Yorku w okresie Bożego Narodzenia to koniecznie trzeba zobaczyć.
Po powrocie do domu znów siedzimy do prawie 2.00 w nocy